

Obudziłem się zasypany śniegiem
Gdy otworzyłem oczy zauważyłem, że jest już jasno. Nie wyspałem się, wiatr i szeleszczący tarp nie pozwolił mi na to. Nie miałem zamiaru szybko się zbierać, ale coś mnie tknęło, by ocenić swoją sytuację. Odsłoniłem głowę i uniosłem się trochę. Okazało się, że cały quilt, oraz plecak, buty i reszta sprzętu na ziemi są pokryte śniegiem. Zaaferowany sytuacją nie zrobiłem niestety zdjęcia. Zamiast tego, ostrożnie zająłem się “odśnieżaniem”.
Dzisiejszy wpis będzie bardziej o tym, czego nie robić i z jakimi problemami można się spotkać obozując w zimie.

Jesień w Bieszczadach - krainie schodów
Spędziliśmy 9 dni pierwszych dni października w Bieszczadach. Wielka relacja: kilka wypadów, kilka galerii, 79 zdjęć.

Beskid Żywiecki i pozyskiwanie wody bez wysiłku
2 dni w Beskidzie Żywieckim. Pozyskiwanie wody z płytkiego potoku, oraz używanie filtra “grawitacyjnego” na ziemi.

Babia Góra
Jak przez noc wyjechałem z pod tarpa. Poza tym testy nowego quiltu, oraz jak filtrować grawitacyjnie bez grawitacji.

Kuchenka gazowa w zimie
Biwakowanie zimą to w Polsce wyjątkowo mała nisza, a wg. moich obserwacji wewnątrz niej większość gotuje na ognisku. Nie ma w tym nic złego, po prostu nie jestem fanem. Kuchenki gazowe są dla mnie o wiele wygodniejsze, a w stosunku do wielopaliwowych prostsze i lżejsze. Z moich doświadczeń wynika, że z odpowiednim przygotowaniem można bardzo skutecznie gotować na gazie do -10C, a nawet -15C.
Czytaj więcej na Milmag.pl.

Cumulus Quilt 250 - pierwsze wrażenia
Szukacie nowego “śpiwora”? Nie lubię śpiworów. Właśnie dotarła do mnie nowa, lżejsza kołdra na komfort +4C. Wyszło 455 gram (poszerzona o 10cm). W poście wyjaśnię dokładnie mój wybór, co mam nadzieję będzie przydatne dla osób rozglądającym się za nowym systemem do spania.

Dlaczego chodzę w butach bez membrany
“Każde buty w końcu przemokną” - wszyscy słyszeli tę starą prawdę ludową. Powinniśmy się z tym pogodzić, czekać na ładną pogodę, albo ubierać kalosze. Ja jednak nie mam zamiaru, chcę chodzić w góry kiedy mam czas, a nie kiedy pogoda pozwoli. Jednocześnie nic mnie tak nie demotywuje jak woda chlupiąca w butach, czy wkładanie stóp do mokrych, zimnych butów o poranku. Dlatego walczę z tematem i chciałem się podzielić tym co udało mi się ustalić po kilku latach chodzenia całorocznie bez patrzenia na pogodę.

Jesienny wypad i spotkanie z dzikami
Siedzę sobie sam nad strumykiem, wysoko i głęboko w lesie i... ekhm... powiedzmy patrzę jak grzyby rosną - nie ważne. Dochodzi 22:00, dookoła słychać zwierzęta, drzewa - norma. W pewnym momencie uznałem jednak, że coś te liście przede mną za głośno spadają…

Jak przygotowuję hamak na wiatr w górach
Teoretycznie rozwiązanie problemu silnego wiatru jest bardzo proste. Wystarczy zejść jak najniżej i jak najgłębiej do lasu. Jeśli nie spodziewamy się takiej możliwości, to trzeba zabrać namiot. Najlepiej w ogóle nie wychodzić z domu, jeśli zapowiada się zła pogoda ;)
Obserwując reakcje na moje relacje ze spotkań ze złymi warunkami pogodowymi, muszę zacząć od wskazania, skąd w ogóle bierze się problem.

Nowe schronienie
Nowe schronienie, nowe buty i nowy aparat. Testy sprzętu na wypadzie solo w Beskidzie Śląskim.



Akcja #niebojmysiewilkow - samotna noc w lesie
W związku z ostatnią falą paniki w mediach postanowiłem zademonstrować, że nie ma powodu, by bać się wilków.

Minus 16 stopni - mroźny wypad
Szron padający pod tarpem, zamarzające ubrania i kuchenka, oraz inne doświadczenia z biwakowania w takich warunkach.


W krzakach tłumy
Obostrzenia uczą ludzi biwakować? Miał być wypad solo i nocleg byle gdzie, a mogłem wybierać do kogo dołączyć. Dodatkowo pełna rozpiska ekwipunku, oraz test lekkiego taboretu.

Hamakowanie na silnym wietrze
Była piękna, bezwietrzna pogoda - gdy się rozbijałem. Idąc spać, musiałem się już trzymać czapki.

Spanie we dwoje w hamaku
Druga połówka nie chce się przytulać i grzać w nocy? W hamaku nie będzie mieć wyboru ;)

Hamak i 5 namiotów
7-osobowy wypad w Beskid Żywiecki. Minus 11 stopni, wielkie ognisko, pierwsze nocki w śniegu - powrót do korzeni.

Nocleg pod ławką
Nie znalazłem chętnych na wypad w Beskid Żywiecki, a temperatury miały tam spadać do -18 stopni. Postanowiłem tym razem odpuścić sobie przygodę solo, ale nie wszystko było stracone. Ekipa z Krakowa zaplanowała nocleg w Beskidzie Wyspowym. Sam wyruszyłem wcześnie rano, by zrobić trochę kilometrów na rakietach i dołączyć do nich o zmroku.