Obudziłem się zasypany śniegiem
Gdy otworzyłem oczy zauważyłem, że jest już jasno. Nie wyspałem się, wiatr i szeleszczący tarp nie pozwolił mi na to. Nie miałem zamiaru szybko się zbierać, ale coś mnie tknęło, by ocenić swoją sytuację. Odsłoniłem głowę i uniosłem się trochę. Okazało się, że cały quilt, oraz plecak, buty i reszta sprzętu na ziemi są pokryte śniegiem. Zaaferowany sytuacją nie zrobiłem niestety zdjęcia. Zamiast tego, ostrożnie zająłem się “odśnieżaniem”.
Dzisiejszy wpis będzie bardziej o tym, czego nie robić i z jakimi problemami można się spotkać obozując w zimie.
Jesień w Bieszczadach - krainie schodów
Spędziliśmy 9 dni pierwszych dni października w Bieszczadach. Wielka relacja: kilka wypadów, kilka galerii, 79 zdjęć.
Beskid Żywiecki i pozyskiwanie wody bez wysiłku
2 dni w Beskidzie Żywieckim. Pozyskiwanie wody z płytkiego potoku, oraz używanie filtra “grawitacyjnego” na ziemi.
Babia Góra
Jak przez noc wyjechałem z pod tarpa. Poza tym testy nowego quiltu, oraz jak filtrować grawitacyjnie bez grawitacji.
Jesienny wypad i spotkanie z dzikami
Siedzę sobie sam nad strumykiem, wysoko i głęboko w lesie i... ekhm... powiedzmy patrzę jak grzyby rosną - nie ważne. Dochodzi 22:00, dookoła słychać zwierzęta, drzewa - norma. W pewnym momencie uznałem jednak, że coś te liście przede mną za głośno spadają…
Nowe schronienie
Nowe schronienie, nowe buty i nowy aparat. Testy sprzętu na wypadzie solo w Beskidzie Śląskim.
Akcja #niebojmysiewilkow - samotna noc w lesie
W związku z ostatnią falą paniki w mediach postanowiłem zademonstrować, że nie ma powodu, by bać się wilków.
Minus 16 stopni - mroźny wypad
Szron padający pod tarpem, zamarzające ubrania i kuchenka, oraz inne doświadczenia z biwakowania w takich warunkach.
W krzakach tłumy
Obostrzenia uczą ludzi biwakować? Miał być wypad solo i nocleg byle gdzie, a mogłem wybierać do kogo dołączyć. Dodatkowo pełna rozpiska ekwipunku, oraz test lekkiego taboretu.
Spanie we dwoje w hamaku
Druga połówka nie chce się przytulać i grzać w nocy? W hamaku nie będzie mieć wyboru ;)
Nocleg pod ławką
Nie znalazłem chętnych na wypad w Beskid Żywiecki, a temperatury miały tam spadać do -18 stopni. Postanowiłem tym razem odpuścić sobie przygodę solo, ale nie wszystko było stracone. Ekipa z Krakowa zaplanowała nocleg w Beskidzie Wyspowym. Sam wyruszyłem wcześnie rano, by zrobić trochę kilometrów na rakietach i dołączyć do nich o zmroku.
Ten wypad miał swojego bohatera
Już jakieś półtora roku wrzucam w różne miejsca ogłoszenia, którymi próbuję wyciągać ludzi w góry i spanie w lesie. Jeszcze nigdy nie zgłosił się nikt poważny, więc jeśli dziewczyna nie mogła, to jeździłem sam. Tym razem nagle, w środku zimy, na ogłoszenie z wymaganiem "sprzęt do spania na -10 stopni" odpowiedziały i dołączyły 3 osoby.