Babia Góra
Jak przez noc wyjechałem z pod tarpa. Poza tym testy nowego quiltu, oraz jak filtrować grawitacyjnie bez grawitacji.
Prognozy pogody w górach poprawnie przewidują tylko jedną rzecz: ilość ludzi na szlaku. Zwietrzyłem więc idealną okazję, by odwiedzić ponownie Babią Górę. Nie pomyliłem się. Tłumów nie było, deszcz popadał mniej niż godzinę pierwszego dnia i potem przez pół nocy.
Na zdjęciach widać tarp stojący na 4 kijkach. Nie spałem tak, opuściłem bok przed snem i podniosłem od razu po obudzeniu. Robię tak dla wygody i widoków.
Towarzyszył mi Artem Nedrya. To on śpi pod zamkniętym tarpem, jego relacja i zdjęcia.
Na wypadzie drugi raz korzystałem z nowego schronienia i pierwszy raz z nowego Cumulus Quilt 250.
Post bierze udział w akcji #niebojmysiewilkow
Doświadczenia
Wyjechałem z pod tarpa. Było minimalnie krzywo, ale aż takich problemów się nie spodziewałem - a powinienem. Na mokrej trawie pałatka z ortalionu, na to super śliskie bivy, na to super śliski materac, na tym ja poubierany w merino. Jak się zorientowałem co się dzieje, to podparłem się plecakiem. Jednak i tak musiałem raz wstawać w nocy i poprawiać, a rano obudziłem się ze stopami na granicy tarpa. Bivy w stopach i footbox quiltu były zmoczone, ale puch nie stracił sprężystości. Na oko uratował mnie materiał quilta Toray Airtastic, jego wodo-oporność wygląda imponująco, ale z ciekawości zrobię kiedyś dokładniejsze testy.
Nowy quilt (Cumulus Quilt 250) jest przewidziany na komfort +5C i jak zwykle “na glebie” ta wartość sprawdza się w moim przypadku. Ruszyłem na ten wypad “po baletach”, niewyspany i zmęczony. Na obozie nie miałem nawet siły się umyć, padłem o 20:00 i spałem 12 godzin. Dokładnie się zawijałem i czułem, że jest na styk. Spałem też oczywiście w merino: czapka, koszulka, kalesony.
Rozbijaliśmy się podczas deszczu. Chodzę w pałatce, z plecakiem pod spodem. Udało mi bardzo sprawnie wyjąć śledzie i tarp z plecaka bez zdejmowania niczego. Stawianie tarpa na kijkach też już idzie mi bardzo dobrze. System działa, nie potrzebuję pokrowca na plecak.
Jak filtrować grawitacyjnie bez grawitacji?
Siedząc pod tarpem, worek brudny wsadziłem sobie pod udo i odizolowałem poddupnikiem.
Woda była istotnie brudna mechanicznie, ale mimo wszystko szło znacznie wolniej niż zwykle. Nie wchodziło mi to jednak w drogę, po śniadaniu i wstępnym pakowaniu woda była gotowa.
Warunki
Ostateczna waga plecaka 9kg (w tym 2l wody).
Podczas zachodu +8C, w nocy pewnie koło +5C.
“Każde buty w końcu przemokną” - wszyscy słyszeli tę starą prawdę ludową. Powinniśmy się z tym pogodzić, czekać na ładną pogodę, albo ubierać kalosze. Ja jednak nie mam zamiaru, chcę chodzić w góry kiedy mam czas, a nie kiedy pogoda pozwoli. Jednocześnie nic mnie tak nie demotywuje jak woda chlupiąca w butach, czy wkładanie stóp do mokrych, zimnych butów o poranku. Dlatego walczę z tematem i chciałem się podzielić tym co udało mi się ustalić po kilku latach chodzenia całorocznie bez patrzenia na pogodę.